zachęcam do czytania chronologicznie,
od dołu (kliknij strzałkę, aby przewinąć)

środa, 26 maja 2010

Przez całe sześć dni tygodnia człowiek skupia się na tym, czym człowiek chciałby być. Jednak w siódmy człowiek skupia się na tym, czym Bóg chciałby, aby był człowiek.

Pytanie: Chciałabym się dowiedzieć, czy w Szabat mogę korzystać z windy? Mieszkam na siódmym piętrze i staram się schodzić po schodach, ale wejście sprawia mi kłopot z powodu przewlekłej choroby.

Odpowiedź: Zakaz uruchomiania (a nie używania!) windy w Szabat obowiązuje wszystkich, z wyjątkiem osób, dla których wchodzenie po schodach stanowi poważne zagrożenie życia i zdrowia. Przez „poważne” rozumie się tu zagrożenie bezpośrednie.

Oczywiście, mówimy tu o rozstrzygnięciach halachicznych, które obowiązują przede wszystkim Żydów ortodoksyjnych. Zakaz obsługiwania windy jest jednym z punktów ogólnego zakazu włączania i wyłączania jakichkolwiek urządzeń elektrycznych. Ten z kolei zakaz ma swoją podstawę przede wszystkim w melasze zakazu zapalania i gaszenia ognia, choć uzasadnienia szczegółowe są nieco bardziej skomplikowane.

W Izraelu funkcjonują tzw. "windy szabatowe", które są zaprogramowane w ten sposób, że zatrzymują się automatycznie same, bez dotykania przez ich pasażerów jakichkolwiek przycisków, na wszystkich piętrach, umożliwiając ludziom wsiadanie i wysiadanie. Jednak nawet wobec tego pomysłu opinie interpretatorów halachy są podzielone.

W Pani sytuacji istnieje jednak pewne rozwiązanie problemu.

Zakaz nie jest bowiem de facto zakazem używania windy, ale zakazem jej włączania przez naciśnięcie przycisku wzywającego windę i przycisku w kabinie windy (wtedy następuje przesłanie impulsu elektrycznego - i to jest właśnie zakazane). Radzimy więc po prostu poczekać na kogoś, kto będzie jechał windą i pozwolić mu nacisnąć przycisk. Aby być w 100% w zgodzie z halachą, nie powinien on wzywać windy specjalnie dla Pani, ale Pani powinna skorzystać z faktu, że ta osoba i tak jedzie windą.

Wyjaśnienie dla osób zdziwionych taką skomplikowaną procedurą w tak - pozornie - błahej sprawie: Szabat ma być dniem z założenia różniącym się od dnia powszedniego. Uzyskaniu tej inności, tej wyjątkowości Szabatu służą prawa halachiczne. Prawa te wytyczają pewne sztywne granice: co wolno, a czego nie wolno. Niezależnie gdzie byłyby te granice, w każdym prawie muszą one istnieć. Bez nich nie ma prawa. Co w tym przypadku oznaczałoby, że również Szabat przestałby istnieć.

Warto też zaznaczyć, że absolutnie wszystkie prawa szabatowe przestają obowiązywać, gdy zagrożone jest ludzkie życie
Franek B/Paweł Sysiak, 2008-2011, zamknięty utwór blogowy, all rights to share

Udostępnij:







O mnie:

+Pawel Sysiak

Polecam:

Tymek Borowski 'theory and practice of reality'

Blog ten jest częścią Billy Gallery.