zachęcam do czytania chronologicznie,
od dołu (kliknij strzałkę, aby przewinąć)

poniedziałek, 11 października 2010

Lubię jak gaśnie prąd. Tyle rzeczy podpiętych jest pod prąd, tyle dopalaczy rzeczywistści, bonusów, ups'ów emocjonalnych. Programy w telewizorze podpięte są pod prąd. Thunderbird, update'ujący się co 10 min, podpięty jest pod prąd. Silne światło nad blatem w pracowni podpięte jest pod prąd. W takiej chwili ogarnia mnie ulga. Tak jakby ta epoka dopalaczy emocjonalnych nagle ustępowała, jakby ta epoka upowszechniająca ADHD i popędliwość myśli - zelżewała. Wtedy w rdzeniu kręgowym spada mi napięcie i mogę wreszcie skierować uwagę do środka, mogę razem z moim alibi odpocząć od co 10 minutowych zobowiązań i od co 10 minutowych biegunek. Ale na szczęście mam latarkę w telefonie i mogę sprawić sobie tą przyjemność ze starej epoki - poczytać sobie - skierować się do wewnątrz. W takich chwilach przyłapuje się, że patrze na czytanie w wyidealizowany sposób, a przecież to tylko kroczek w tamtą stronę. Przecież człowiek 99,786453278% czasu na ziemi był nawet bez czytania.
Franek B/Paweł Sysiak, 2008-2011, zamknięty utwór blogowy, all rights to share

Udostępnij:







O mnie:

+Pawel Sysiak

Polecam:

Tymek Borowski 'theory and practice of reality'

Blog ten jest częścią Billy Gallery.